Przejdź do głównej zawartości

Planowanie Nowego Roku.


Za każdym razem, kiedy rozpoczyna się Nowy Rok, Internet zasypują memy w stylu „Nowy Rok – Nowa Ja”, „Plany na Nowy Rok” czy też „Już w styczniu zacznę…”. Kiedy to widzę, uśmiech pojawia się na moich ustach. Bardzo się cieszę, że nadejście Nowego Roku wzmacnia w nas motywację do zmian lub walki o samego siebie. Ale ile z tych postanowień ma szansę na realizację w 100%?

Jak planować z głową?

Przede wszystkim, do planowania potrzebne są narzędzia. O wypowiedzianych słowach zapomnimy szybciej niż nam się wydaje, a bez zapisywania swoich planów – możemy niewiele wskórać. W efektywnym planowaniu pomoże nam planer – najlepszy, jaki mogłam znaleźć i z którego z entuzjazmem korzystam, to Planer Pełen Czasu, stworzony przez cudowną kobietę, która doskonale wie, co robi. Nie jeden mężczyzna korzysta również z tego planera i powiem Wam szczerze – w 2019 roku ponownie zagości na moim biurku! Oczywiście, długo zastanawiałam się nad opcją różową, jednak – bardzo nie lubię tego koloru i mogłabym się nie cieszyć aż tak z tego zakupu.
Decydując się na zakup Planera Pełnego Czasu, otrzymasz darmowego e-booka z praktycznymi wskazówkami dotyczącymi planowania oraz kilka fajnych gadżetów, takich jak szablony czy też (jeżeli zdecydujesz się na zamówienie) karteczki Pełne Czasu, które możesz zakupić osobno lub jedynie w wybranych kolorach. Pomogą Ci one w rozplanowaniu zadań, a jeżeli jesteś wzrokowcem – słowa zapisane na takich karteczkach szybko zapadną Ci w pamięć.



W takim planerze zaplanujesz wszystko zgodnie ze swoimi upodobaniami. Nie pokażę Ci, co w nim mam, ale znalazłam kilka stron Pełnych Czasu, więc zobacz te urocze kropeczki, które umożliwiają Ci pełną dowolność w tworzeniu swojego planu dnia, miesiąca czy też kwartału. Pamiętaj, że planowanie zadań na Nowy Rok polega na dokładnym przeanalizowaniu swoich celów, marzeń oraz dokładnego zorganizowania czasu. Możesz całą stronę poświęcić na jeden dzień, dwa dni, cały tydzień, możesz stać się artystą i kolejne 3 strony potraktować jako rysownik – wszystko zależy tak naprawdę od Ciebie.



Czy potrzebuję tego całego planowania Nowego Roku?

Nie, jeżeli wszystko Ci jedno i wolisz żyć z dnia na dzień. Nikt nie zmusi Cię do planowania i dobrze o tym wiesz. Pamiętaj jednak, że dzięki temu zobaczysz, jak wiele czasu możesz zaoszczędzić i jak wiele możesz zrobić danego dnia. Mini-harmonogramy i inne tego typu rzeczy umożliwią Ci swobodne poruszanie się po całym dniu i znajdziesz czas, którego do tej pory Ci zabrakło. Sama należę do osób, które jeżeli czegoś nie zapiszą, to tego nie zrealizują, bo o tym zapomną lub podświadomie wypchną dany pomysł z głowy udając, że nigdy wcześniej na to nie wpadły. Trochę odwagi, człowieku!
Kiedy już zdecydujesz się na zakup Planera (w dalszym ciągu gorąco polecam Ci właśnie ten, który ma w sobie Tak Wiele Czasu), e-book dokładnie poprowadzi Cię przez efektywne planowanie. Pokochasz to tak, jak ja, a prawda jest taka, że nigdy wcześniej tego nie lubiłam. Aktualnie, jestem po uszy zakochana we wszystkich produktach Pani Swego Czasu, które znajdują się właśnie w jej sklepie. Od karteczek i ołówków, poprzez przydatne i bardzo ciekawe webinary.  

Już jest drugi tydzień stycznia - czy to nie za późno na planowanie? 

Lepiej późno niż wcale - jakby to powiedzieć. Nigdy nie jest za późno na to, by chwycić czas w swoje ręce i porządnie go rozplanować. Niestety, sama nie znam się na profesjonalnym planowaniu, bo jak już wcześniej napisałam - planer ten jest moim pierwszym i z dnia na dzień mocniej się w nim zakochuję. Ale już teraz widzę wiele pozytywnych cech planowania, które pozwalają mi znaleźć wolny czas na przeczytanie książki lub rozwiązanie krzyżówek - a którego wcześniej nie potrafiłam znaleźć. Tak więc, decyzja należy całkowicie do Ciebie.

To jak, wybierzesz planowanie czy zrezygnujesz?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

A co Ty tutaj robisz?

Otóż, to bardzo dobre pytanie. Opowiesz mi o tym, jak się tu znalazłeś? Chętnie się dowiem, z której strony przybyłeś.;) Znajdujemy się w Internecie, 5 dni temu wybił Nowy Rok, który zwiastuje nowe wyzwania, nowe przygody, jak i nowe ścieżki motywacji i rozwoju. Co mnie tu przywiało? Pomysł na założenie bloga narodził się w mojej głowie - z bałaganu. Tak naprawdę to wczoraj wieczorem zaraz przed zaśnięciem. No i proszę, jak szybko przystąpiłam do realizacji tego pomysłu...! O czym to wszystko będzie - tego nie wiem nawet ja sama. Albo będzie tu wszystko, albo jedno wielkie NIC. Wybór należy do Ciebie. Bo bez Ciebie to się nie uda. Otrzesz się o porównywanie najlepszych opon zimowych do samochodu, o wybór najlepszego papieru toaletowego lub o ranking najlepszych jabłek w polskich sklepach. Dziwne no nie? A kto powiedział, że na blogu mogą znajdować się tylko mądre rzeczy, recenzje i inne opowiadania? Uwierz mi, będzie tu wszystko. I albo z tego skorzystasz i w czymś Ci to pomoże (

Facebook, Twitter, Instagram, Snapchat... Dokąd my zmierzamy?

Z dnia na dzień coraz więcej czasu spędzamy przed ekranami swoich smartfonów narzekając, że mają coraz słabsze baterie. A może to przez nasze częste, kilkugodzinne użytkowanie baterie w aparatach padają jak muchy? Na rynku SM pojawiają się coraz to nowsze portale społecznościowe, z których bardzo lubimy korzystać. A gdyby tak kiedyś wyjąć wtyczkę i wyłączyć je na kilka dni? Jakbyśmy zareagowali? Wpadlibyśmy w panikę czy nadal bylibyśmy w stanie normalnie funkcjonować? Pożeracze czasu Gdzie spędzacie najwięcej czasu? Ja, przyznam się bez bicia, totalnie pochłonięta jestem Twitterem i Facebookiem. Instagramem i całą masą innych portali znacznie, znacznie mniej (prawie w ogóle mnie nie interesują, Instagrama na przykład nie mam). Co do samego Instagrama, cały Internet obiegła fala komentarzy i artykułów o, zapewne znanym już wszystkim, shadowbanie. Polega on na banowaniu zdjęć oznaczonych pewnymi # oraz osób, które często podpisują zdjęcia w ten sam sposób lub dodają kilka w krótki